PRES Toruń górą w derbach! Dramaturgia do ostatniego biegu w Grudziądzu!

Ostatni wyścig decydował w derbowym pojedynku! PRES Toruń zanotował drugie wyjazdowe zwycięstwo, pokonując minimalnie GKM Grudziądz
Na zakończenie żużlowego weekendu Bayersystem GKM Grudziądz podejmował PRES Toruń. Był to derbowy pojedynek w ramach 9. rundy najlepszej ligi świata.
KLŻ. Trans MF Landshut Devils za mocni dla Speedway Krakowa!
KLŻ. Polonia Piła pokonuje Kolejarza Opole u siebie!
Od mocnego uderzenia rozpoczęli ten mecz gospodarze. Lider „Aniołów” Patryk Dudek nie dał rady parze Fricke – Miśkowiak na inaugurację. Druga gonitwa znacznie się przedłużała, najpierw nierówno poszła taśma, w drugim podejściu upadek na pierwszym łuku zaliczył Kevin Małkiewicz. Junior GKM-u został wykluczony, co wykorzystali rywale szybko odpowiadając podwójnym zwycięstwem. Kolejne dwa biegi padły łupem zawodników gości, w tym jeden z nich znów 5:1.
Po pierwszej przerwie Mikkel Michelsen uratował biegowy remis, po tym jak wcześniej Jan Kvech został wykluczony z powtórki. Następny bieg ułożył się po myśli gości od samego początku, bo najpierw Robert Lambert wpuścił w taśmę Michaela Jepsena Jensena, a później powiększyli przewagę do ośmiu punktów. Od razu została jednak ona zmniejszona do sześciu oczek, jak Emil Sajfutdinow był w stanie tylko rozdzielić parę Fricke – Lidsey.
Wszyscy czekali w Grudziądzu na przebudzenie Duńczyka i się doczekali w biegu ósmym. W końcu Jepsen Jensen dołożył jakiekolwiek punkty na swoje konto, ale od razu było to zwycięstwo. Trzecia seria na remis, bo następne dwa wyścigi również kończyły się wynikiem 3:3. Patryk Dudek zanotował drugi indywidualny triumf, a przed kosmetyką toru swoją robotę wykonał Emil Sajfutdinow.
Wciąż nie decydował się na manewry taktyczne Robert Kościecha, gdzie w jedenastym wyścigu znów nie udało się odrobić punktów, ale również na ich szczęście goście nie odjechali jeszcze bardziej. Gdy w końcu trener „Gołębi” zastosował zmianę, to czekała nas wymuszona przerwa przez zachowanie kibiców drużyny gości. Fani rzucili petardy na tor, a przez jej wybuch ucierpiał jeden z wirażowych.
Po chwili gdy sytuacja się ustabilizowała zawodnicy ponownie wrócili do ścigania w biegu dwunastym. W nim najlepszy okazał się Michael Jepsen Jensen, a GKM odrobił dwa punkty dzięki temu, że Kevin Małkiewicz wyprzedził na dystansie Mikołaja Duchińskiego. Przed biegami nominowanymi ponownie gospodarze zmniejszyli stratę, więc na tablicy wyników przed dwoma ostatnimi wyścigami widniało 40:38 dla gości.
Pierwszy bieg nominowany wydawało się, że to drużyna Roberta Kościechy zwycięży przynajmniej 4:2, a przez chwilę nawet prowadzili 5:1, jednak „Aniołów” uratował Mikkel Michelsen, któremu udało się wyprzedzić Jaimona Lidsey’a. Ostatnia gonitwa decydowała o zwycięstwie w tym meczu, ale już po starcie wiadomo było, że będzie dla gospodarzy o to bardzo ciężko. Max Fricke jeszcze minął Emila Sajfutdinowa na ostatnim okrążeniu, ale ostatni do mety dojechał Michael Jepsen Jensen.
Bayersystem GKM Grudziądz: 44
9. Max Fricke (3,3,1*,2,3) 12
10. Jaimon Lidsey (2,1,2,1,2) 8
11. Jakub Miśkowiak (2*,1,1*,-) 4+2
12. Wadim Tarasienko (1,2,2,1*,1*) 7+2
13. Michael Jepsen Jensen (0,t,3,3,3,0) 9
14. Kacper Łobodziński (1,1*,1,0) 3
15. Kevin Małkiewicz (w,d,1) 1
16. Jan Przanowski
PRES Grupa Deweloperska Toruń: 46
1. Patryk Dudek (1,3,3,3,1) 1
2. Robert Lambert (3,2*,0,2,0)
3. Jan Kvech (0,w,1*,0) 1
4. Mikkel Michelsen (3,3,2,0,3) 11
5. Emil Sajfutdinow (2*,2,3,2,2) 11
6. Antoni Kawczyński (3,0,0) 3
7. Mikołaj Duchiński (2*,1,0) 3
8. Krzysztof Lewandowski



- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”