Żużel. Brytyjski żużel bez transmisji? Warner Bros. Discovery żegna się z Premiership

Spis treści
Brytyjski żużel bez transmisji? Brytyjska liga szuka ratunku. Po 25 latach transmisje żużla mogą zniknąć z telewizji
Niepokojące wieści płyną z Wielkiej Brytanii. Jak informuje magazyn „Speedway Star”, władze British Speedway Promoters’ Limited prowadzą pilne rozmowy w sprawie znalezienia nowego nadawcy telewizyjnego. Jeśli misja się nie powiedzie, już w sezonie 2026 żużlowa Premiership może zniknąć z anten.
Dla brytyjskiego żużla byłby to ogromny cios. To właśnie transmisje ligowe przez ponad dwie dekady stanowiły motor napędowy całych rozgrywek i pozwalały klubom utrzymywać zainteresowanie sponsorów.
Koniec pewnej epoki
Od 1998 roku żużel na Wyspach Brytyjskich miał stałe miejsce w ramówkach największych stacji. Najpierw Sky Sports, później BT Sport, a ostatnio Eurosport / TNT Sports (należący do Warner Bros. Discovery) transmitowały mecze ligi.
Jak podkreśla „Speedway Star”, obecny kontrakt – pierwotnie pięcioletni, a następnie przedłużony o jeden sezon – wygasa z końcem roku i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie odnowiony. – „Cztery niezależne źródła potwierdziły, że nie ma umowy na transmisje meczów Premiership w TNT Sports w przyszłym roku” – czytamy w „Speedway Star”. Oznacza to, że po raz pierwszy od 1998 roku brytyjska liga żużlowa może nie być pokazywana w żadnej telewizji.
Upadek oglądalności i zmiana realiów
Jeszcze kilkanaście lat temu żużel w Sky Sports przyciągał nawet 200 tysięcy widzów przed ekrany. Gdy w 2016 roku stacja zrezygnowała z praw, dyscyplina odczuła to boleśnie. BT Sport przejęło transmisje, ale ograniczyło liczbę pokazywanych spotkań do zaledwie 18 rocznie.
W 2019 roku stery przejęło Discovery, które poprzez Eurosport i TNT Sports starało się nadać lidze nowoczesną oprawę. Jednak mimo profesjonalnej realizacji i współpracy z największymi nazwiskami, oglądalność pozostawała daleka od oczekiwań.
Doyle, Holder, Janowski – wielkie nazwiska, mały rynek
Paradoks polega na tym, że Premiership ma dziś jedną z najmocniejszych obsad w historii. W lidze jeżdżą takie nazwiska jak Jason Doyle, Jack Holder, Emil Sajfutdinow, Brady Kurtz czy Maciej Janowski – zawodnicy znani również z PGE Ekstraligi i cyklu Grand Prix.
Mimo to, brytyjski rynek nie generuje już takich przychodów z transmisji jak dawniej. Telewizje stawiają dziś na streaming i kontent cyfrowy, a tradycyjny żużel nie przyciąga tylu nowych widzów, ilu potrzebują sponsorzy i nadawcy.
Co dalej z transmisjami?
Według informacji „Speedway Star”, Sky Sports raczej nie wróci do żużla. Alternatywą może być Premier Sports lub rozbudowanie projektu British Speedway Network (BSN) – platformy streamingowej, która od kilku lat transmituje mecze drugiej ligi, Championship.
W rozmowach z brytyjskimi mediami pojawiają się głosy, że to właśnie BSN może stać się głównym kanałem dla żużla na Wyspach – choć byłby to format subskrypcyjny, skierowany raczej do najbardziej oddanych kibiców.
Eksperci ostrzegają jednak, że brak transmisji telewizyjnych może ograniczyć rozwój całej ligi, utrudniając pozyskiwanie nowych fanów i inwestorów. – „To może być dla brytyjskiego żużla krok wstecz. Potrzebujemy ekspozycji, a nie znikania z anten” – podkreślają dziennikarze „Speedway Star”.
Patryk Dudek uderza w system! „AI w żużlu? Sprawdziliśmy — nie działa!”
Polska lekcja dla Brytyjczyków
Wielu ekspertów wskazuje przykład PGE Ekstraligi, która dzięki umowie z Canal+ stała się wzorem dla żużlowego marketingu. W Polsce transmisje ligowe osiągają rekordowe wyniki, a każdy mecz jest produkowany z rozmachem, jaki jeszcze kilka lat temu był nie do pomyślenia.
Brytyjczycy mogą więc pójść w podobnym kierunku – inwestując w produkcję online i własne platformy. Tyle że czasu jest coraz mniej.
Jeśli do końca roku nie pojawi się nowy nadawca, kluby Premiership mogą rozpocząć sezon 2026 bez medialnego partnera. To sytuacja bez precedensu w historii żużla na Wyspach. W najbliższych tygodniach spodziewane są rozmowy pomiędzy British Speedway Promoters’ Limited a potencjalnymi partnerami medialnymi.
Brytyjski żużel stoi na rozdrożu – między telewizją, streamingiem a… ciszą eteru.
Czy brytyjski żużel przetrwa bez transmisji telewizyjnych? A może to czas, by postawić na nowoczesny streaming? Napisz w komentarzu, jak Ty to widzisz.



- Żużel. Brytyjski żużel bez transmisji? Warner Bros. Discovery żegna się z Premiership
- Żużel. Speedway Stal Rzeszów odkryła karty! Nowy skład na sezon 2026 i… szpilka w stronę Stali Gorzów
- Patryk Dudek uderza w system! „AI w żużlu? Sprawdziliśmy — nie działa!”
- Żużel. W Stal Gorzów szykuje się burza! Włókniarz i Motor już czekają
- Żużel. Odszedł z Falubazu! Wiemy, gdzie trafi duński talent Jonas Knudsen