Brady Kurtz dominuje w Australii. Prawdziwy sprawdzian nastąpi za kilka miesięcy

Brady Kurtz dominuje w Australii. Prawdziwy sprawdzian nastąpi za kilka miesięcy
Do rozpoczęcia sezonu w PGE Ekstralidze pozostało już mniej niż 100 dni, co nie zmienia faktu, iż nadal na start rozgrywek ligowych w Polsce trzeba poczekać jeszcze kilka miesięcy. Na torach żużlowych ścigają się jednak w innych rejonach świata. Obecnie trwają między innymi Indywidualne Mistrzostwa Australii, gdzie kapitalnie radzi sobie nowy nabytek Betard Sparty Wrocław. Czy Australijczyk nawiąże do takich rezultatów również w zmaganiach ligowych?
Brady Kurtz do Wrocławia przychodzi jako zastępca Taia Woffindena, który w ostatnim sezonie radził sobie zdecydowanie poniżej oczekiwań. Dla Australijczyka jest to powrót do PGE Ekstraligi po 5 latach. Sam w pełni sobie na niego zasłużył, szczególnie ubiegłorocznymi wynikami. W Metalkas 2. Ekstralidze 28-latek miał najlepszą średnią biegopunktową, co przyczyniło się również do wywalczenia awansu przez Innpro ROW Rybnik.
Nie był to jedyny sukces Australijczyka w 2024 roku. Ostatnie tygodnie sezonu przyniosły Kurtzowi Grand Prix Challenge w Pardubicach, gdzie szesnastu zawodników rywalizowało o cztery miejsca w elitarnym cyklu. Jak dobrze wiadomo, żużlowiec Sparty wygrał tamte zawody odbywające się w trudnych warunkach torowych i pokazał swoje umiejętności. To widać również podczas startów w jego ojczyźnie.
Indywidualne Mistrzostwa Australii, póki co należą do Bradyego Kurtza. 28-latek wygrał dwie pierwsze rundy w Gillman i Mildurze, co czyni go liderem rywalizacji z ośmiopunktową przewagą nad drugim Jackiem Holderem. Dyspozycja najskuteczniejszego zawodnika ubiegłorocznej Metalkas 2. Ekstraligi jest kapitalna. To może wzbudzać coraz większe apetyty wśród sympatyków zespołu z Wrocławia.
Oczywiście, rywalizacja na antypodach rządzi się swoimi prawami i nie można na jej podstawie dokładnie przewidzieć tego, jakie rezultaty będzie notował dany żużlowiec w polskich rozgrywkach ligowych, ponieważ na to wpływ ma jeszcze wiele różnych aspektów. Na ich podstawie można jednak dostrzec umiejętności żużlowca i to, jak obecnie czuje się na motocyklu, co również składa się na tę dyspozycję.
W przypadku Bradyego Kurtza runda w Mildurze pokazała, że znakomicie radzi sobie na motocyklu, a w trudnych warunkach torowych nie słabnie i potrafi pokazać się ze świetnej strony. Warto wspomnieć, że 28-latek wygrywał w tych zawodach z ogromnymi przewagami, nawet z innymi doświadczonymi żużlowcami. Kurtz obecnie jest głównym faworytem do złota w krajowym czempionacie.
Kapitalna dyspozycja w ojczyźnie nie znaczy jednak, że za kilka miesięcy tak jeżdżącego Kurtza zobaczymy w barwach Sparty. W przypadku rozgrywek ligowych na najwyższym światowym poziomie presja jest duża, co może mieć wpływ na dyspozycję Australijczyka. Zawodnika czeka jeszcze inne wyzwanie w postaci startów w Speedway Grand Prix, więc prócz powrotu do najwyższej ligi przyjdzie mu startować jeszcze w mistrzostwach świata.
Nie można 28-latkowi odbierać umiejętności panowania nad motocyklem, ponieważ wielokrotnie pokazywał już, że technicznie potrafi radzić sobie na różnych torach. Brady Kurtz może okazać się strzałem w dziesiątkę Betard Sparty Wrocław i notować wyniki czyniące go trzecim zawodnikiem zespołu. W tej chwili trzeba jednak ostrzec przed hurra optymizmem. W prawdzie Kurtz jest zawodnikiem, który poniżej pewnego poziomu prawdopodobnie nie zejdzie, ale również nie znaczy to, że jego wyniki będą na poziomie najlepszych żużlowców PGE Ekstraligi.
W Australii Brady Kurtz radzi sobie teraz rewelacyjnie i na ten moment dominuje w zmaganiach. Tegoroczny sezon będzie dla niego jednak ogromnym wyzwaniem, a dyspozycję lidera klasyfikacji generalnej Indywidualnych Mistrzostw Australii lepiej będzie można ocenić po pierwszych sparingach, turniejach towarzyskich lub zmaganiach w Anglii, gdzie Kurtz startuje dla Belle Vue Aces.



- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”