Żużel. Odeszli z Częstochowy i odżyli! Atmosfera w Włókniarz Częstochowa blokowała ich potencjał?

Maksym Drabik i Mikkel Michelsen poczynili gigantyczny progres, po tym jak opuścili Włókniarz Częstochowa
Sezon żużlowy 2025 dobiegł już końca. Był to bardzo ciekawy okres, przełomowy dla niektórych zawodników. Część żużlowców, która była na zakrętach swoich karier, wyszła z tego obronną ręką, umacniając swoją pozycję w światowej czołówce. Dobrym tego przykładem jest Mikkel Michelsen, oraz Maksym Drabik. Co ich łączy? Obaj po sezonie opuścili drużynę Krono-Plast Włókniarza Częstochowa.
MAKSYM DRABIK: Sezon 2024 – średnia 1.426, sezon 2025 – średnia 2.136Polak był jedną z największych niespodzianek ubiegłego sezonu. Trafił do Innpro ROW-u Rybnik, ponieważ żaden inny klub z PGE Ekstraligi nie był zainteresowany jego usługami. Krzysztof Mrozek postawił sobie jasny cel, jakim było odbudowanie Maksyma Drabika. Jak duże znaczenie w jego dyspozycji miał prezes klubu? Wydaję się, że niewielkie, ale trzeba oddać, że był to prawdziwy transferowy majstersztyk.
Żużel. Stal Gorzów na krawędzi! Bez licencji na jazdę w Ekstralidze 2026?
Całe rozgrywki zaczęły się jednak dla niego mocno przeciętnie. Ba! Były indywidualny mistrz świata juniorów wypadł ze składu „Rekinów”, a jego miejsce zajął Gleb Czugunow. Drabik wrócił do składu w piątej kolejce, a później prezentował naprawdę kosmiczną formę! Od tamtego czasu, tylko jeden raz nie zdobył on dwucyfrówki w meczu PGE Ekstraligi. Sezon zakończył ze średnią 2.136, przez co mimo spadku Innpro ROW-u Rybnik, może ten sezon traktować jako wielkie odrodzenie.
MIKKEL MICHELSEN: Sezon 2024 – średnia 1.652, sezon 2025 – średnia 2.149Kiedy Duńczyk trafiał do Krono-Plast Włókniarza Częstochowa, mówiło się o hicie transferowym. Nie bez powodu, ponieważ był on zdecydowanym liderem ówczesnego drużynowego mistrza Polski, czyli Orlen Oil Motoru Lublin. Jego pobyt pod Jasną Górą to jednak pasmo niepowodzeń, a kulminacją tego był sezon 2024, absolutnie fatalny dla niego, jak i całego klubu.
Rozstano się z nim bez większego żalu, a Michelsen znalazł swoją przystań w ekipie Pres Grupy Deweloperskiej Toruń. Jak to się skończyło? Złotym medalem drużynowych mistrzostw Polski, oraz drugim najlepszym sezonem w karierze Duńczyka. Średnia 2.149 mówi sama za siebie, ale imponujące są tutaj nie tylko jego wyniki na torze. Mikkel zaskarbił sobie serca fanów z Torunia, stając się jednym z ulubieńców miejscowej publiczności.
Wspólnym mianownikiem było także to, że obaj panowie odchodzili z klubu w atmosferze skandalu. Michał Świącik nie chciał odpuścić im żadnych pieniędzy, a cała sprawa zakończyła się w trybunale PZM. Atmosfera w klubie nie była najlepsza, co także mogło mieć wpływ na zniżkową formę obu żużlowców. Jak udowodnił sezon 2025, żaden z nich nie zapomniał, jak się jeździ na żużlu.



- Żużel. Red Bull Juniorskie Asy 2025: kto naprawdę zrealizował swoje cele?
- Żużel. Odeszli z Częstochowy i odżyli! Atmosfera w Włókniarz Częstochowa blokowała ich potencjał?
- Żużel. Motor Lublin bez finału w 2026 roku?! Te transfery mogą o tym przesądzić
- Andrzej Rusko bez cenzury. Prezes Sparty Wrocław punktuje seniorów
- Falubaz Zielona Góra pobił kolejny rekord!