Apator Toruń zadowolony z pierwszych meczów? Uda im się dobrze wejść w sezon?!

Apator Toruń zadowolony z pierwszych meczów? Uda im się dobrze wejść w sezon?!
KS Apator Toruń po dwóch z rzędu sezonach okraszonych zdobyciem brązowych medali w rozgrywkach PGE Ekstraligi chce jeszcze więcej. Torunianie mają ogromną wiarę w sukces przed zbliżającymi się rozgrywkami. Po dużym wzmocnieniu swojego składu czeka ich walka o to, aby sięgnąć po upragnione Drużynowe Mistrzostwo Polski. Początek zmagań może ich naprawdę pozytywnie nastroić i pomóc w zdobyciu ważnych punktów.
Toruński zespół w ostatnich latach mimo trudności potrafił stawać na podium mistrzostw Polski. Podczas okienka transferowego postanowili jednak wyraźnie wzmocnić zespół i dać sobie szanse na rywalizację o najwyższe laury. Z zespołu odeszli Paweł Przedpełski i Wiktor Lampart, którzy w minionej kampanii zawodzili, a w ich miejsce sprowadzono Mikkela Michelsena i Jana Kvecha.
Te dwa nazwiska mogą naprawdę wiele zmienić w postawie zespołu prowadzonego przez Piotra Barona. Będą oni dodatkiem do potężnego tercetu w postaci Roberta Lamberta, Emila Sajfutdinowa i Patryka Dudka. Michelsen ma sam z kolei potencjał na to, aby osiągać znakomite wyniki, a w klubie z Motoareny z pewnością będzie chciał się odbudować. Podobnie Jan Kvech, który wśród żużlowców U24 może plasować się w czołówce i przywozić ważne dla Apatora punkty.
Torunianie dysponują więc bardzo silną ekipą, która będzie jednym z faworytów do walki o złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Już na początek rozgrywek czeka ich hitowy pojedynek z bezpośrednim rywalem. We wtorek ogłoszono bowiem terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2025. Wiemy już, że w pierwszej kolejce torunianie zmierzą się u siebie z Betard Spartą Wrocław. Wrocławianie również są bardzo mocnym zespołem i jednym z kandydatów do złota, ale na toruńskim owalu to gospodarze wydają się być faworytami do tego, aby już na początek rozgrywek sięgnąć po ważne zwycięstwo.
Pokonanie Sparty nie byłoby tylko istotne ze względu na późniejszy układ tabeli, ale również dla samych zawodników, którzy mogliby dostać jeszcze większy zastrzyk pewności siebie na początku rozgrywek i pozytywne nastawienie na kolejne mecze. Nie będą one jednak należały do najtrudniejszych, chociaż w drugiej kolejce pojadą oni do Gorzowa, gdzie Stal może im się naprawdę postawić i sięgnąć po dwa punkty. Wydaje się jednak, że Apator dysponujący bardzo mocnym zespołem będzie w stanie pokonać Stal.
W kolejnych dwóch meczach ich przeciwnicy nie będą należeli do ligowej czołówki. W trzeciej kolejce KS Apator Toruń czeka wyjazd do beniaminka rozgrywek Innpro ROW Rybnik. Tamto spotkanie powinno zostać wygrane przez jedną z mocniejszych ekip ligi, a sam ROW na potencjalne punkty będzie raczej liczył w innych domowych starciach, niż to z Aniołami. W 4. kolejce podopieczni trenera Barona wrócą na swój domowy owal.
Na toruńskiej Motoarenie podejmą Krono-Plast Włókniarz Częstochowa. Zespół, po którym do końca nie wiadomo, czego można się spodziewać w sezonie ligowym. Na wyjeździe z Apatorem, szczególnie na tak trudnym terenie, wydają się oni być jednak skazywani na porażkę. Przypomnijmy, że torunianie na początku tegorocznego sezonu w domowych meczach radzili sobie znakomicie, a teraz dysponują oni jeszcze lepszym składem wzmocnionym o Michelsena i Kvecha.
KS Apator Toruń może więc być naprawdę zadowolony z pierwszych meczów w ogłoszonym terminarzu PGE Ekstraligi. Po trudnym i wymagającym starciu w pierwszej kolejce na swoim torze czekają ich raczej łatwiejsze mecze, w których będą kandydatami do zwycięstwa. Warto wspomnieć jeszcze, że pierwsze starcie z Drużynowym Mistrzem Polski, Orlen Oil Motorem Lublin czeka ich dopiero w 7. kolejce.



- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”