Andrzej Lebiediew, mistrz Europy: Nerwów straciłem wiele, patrząc na Leona

Andrzej Lebiediew, mistrz Europy: Nerwów straciłem wiele, patrząc na Leona
Za nami ostatnia, czwarta runda cyklu Tauron Speedway Euro Championship. Andrzej Lebiediew zdobył po raz drugi w swojej karierze tytuł indywidualnego mistrza Europy na żużlu. Tuż po przypieczętowaniu złotego medalu udzielił wywiadu na antenie TVP Sport.
Łotysz przyjeżdżał do Chorzowa z sześciopunktową przewagą nad Leonem Madsenem. Podczas turnieju szybko okazało się jasne, że Duńczyk będzie robił wszystko, by tę stratę odrobić i naprawdę zjawił się na Stadionie Śląskim w bojowym nastroju i dobrej formie.
– Jedynie co mi trochę wolniej stało bicie się z serca nie, bo no presja była ogromna i nerwów straciłem dzisiaj bardzo wiele, patrząc na Leona, w jakim gazie jest, jak nawet po przygranym starcie rozstawia przeciwników po kątach — tłumaczył Łotysz.
– Było tej presji, wiedziałem, że muszę dotrzymywać kroku Leonowi, żeby po prostu nie dopadł mnie — dodawał.
W parku maszyn była tablica z aktualizowanymi na żywo wynikami w klasyfikacji generalnej. Zawodnik reprezentujący w sezonie 2024 barwy Fogo Unii Leszno został zapytany, czy zerkał na nią regularnie, czy też raczej starał się tego unikać.
– Tak, tak, patrzyłem, nie będę krył, patrzyłem cały czas, ale nie musiałem patrzeć, wszystko miałem w głowie, wszystko miałem obcykane, przecież oglądam zawody i wiem, gdzie Leon wygrywa, gdzie przegrywa, ile, jak odrabia te straty, to można powiedzieć, że kalkulator miałem w głowie — mówił szczerze Lebiediew.
Dzięki zwycięstwu w cyklu SEC Łotysz stał się szóstym stałym uczestnikiem cyklu SGP w sezonie 2025. Oprócz złota, które samo w sobie z pewnością smakuje i brzmi bardzo dobrze, to jest właśnie największa nagroda z żużlowych mistrzostw Europy.



- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta