Nieoficjalnie: zmiana w przepisie o zawodniku U-24
Autor: Jakub Bielak
Nieoficjalnie: zmiana w przepisie o zawodniku U-24
W kuluarach mówi się o dość istotnej zmianie w przepisie o zawodniku do lat 24. Od przyszłego sezonu polski młody zawodnik jednocześnie liczyłby się do wymaganej przez regulamin liczby minimum dwóch polskich seniorów w zespole. Taka zmiana, choć z pozoru wydaje się kosmetyczna, znacząco poszerzyłaby możliwości budowania drużyny.
Przepis o obowiązku posiadania zawodnika U-24 od momentu wejścia w życie budził ogromne emocje i kontrowersje. Żużlowe środowisko podzieliło się na dwa obozy. Jedni widzą w nowym zapisie szansę rozwoju dla młodych, zagranicznych żużlowców oraz polskich zawodników, którzy kończą wiek juniora i w normalnych warunkach od razu byliby zmuszeni do zejścia ligę niżej. Przeciwnicy pozycji U-24 podkreślają z kolei, że w drużynie powinni jeździć najlepsi, a nie ci, którym występy gwarantują przepisy. Przedstawiciele tego drugiego obozu zapewniają, że jeśli ktoś prezentuje odpowiedni poziom, to nawet bez przepisu o młodym zawodniku, miałby miejsce w podstawowym składzie swojej drużyny.
Już przy wprowadzaniu tego przepisu w regulaminie wraz z początkiem sezonu 2021 zwracano uwagę na dość niefortunny zapis mówiący o tym, że polski zawodnik U-24 nie będzie wliczał się do wymogu posiadania w składzie dwóch polskich seniorów. W praktyce oznaczało to, że jeśli klub zdecyduje się na Polaka jako żużlowca na pozycję U-24, oprócz niego jeszcze dwóch starszych rodaków będzie musiało być w zespole.
Według naszych informacji od sezonu 2023 taki stan rzeczy ma się zmienić. Polak do lat 24. automatycznie będzie zaliczał się do wymaganej liczby dwóch polskich seniorów w drużynie. Ta zmiana z pewnością ułatwi działania na rynku transferowym – kluby po prostu będą mniej ograniczone i będą mogły rozpatrywać więcej opcji. Szczególnie pomoże to zespołom, w których rolę zawodnika U-24 zacznie od przyszłego sezonu pełnić polski junior.
Jako pierwszy przykład nasuwa się oczywiście zespół Zielona-Energia.com Włókniarz Częstochowa. Nie od dziś wiadomo, że Michał Świącik planuje zatrzymać Jakuba Miśkowiaka, który w tym roku kończy wiek juniora. Dzięki zmianie w przepisach Włókniarz miałby wtedy Miśkowiaka oraz Kacpra Worynę jako dwóch polskich seniorów, a także wypełniony przepis o zawodniku do 24. roku życia. Wówczas Częstochowianie mogliby wypełnić skład aż trzema obcokrajowcami, zamiast na siłę szukać kolejnego Polaka, aby spełnić wszystkie normy regulaminowe.
Ewolucja przepisu o zawodniku do lat 24. wygląda naprawdę sensownie i powinna być powszechnie zaakceptowana przez kluby. Nie ma nic gorszego w procesie budowania składu niż odgórne ograniczenia regulaminowe, których nie można przeskoczyć, a z podnoszeniem poziomu sportowego nie mają one wiele wspólnego. Zmiana w systemie wliczania polskich młodych żużlowców do puli polskich seniorów pomoże także juniorom, którzy przechodzą w wiek seniora. Jeśli tylko umiejętności takiego zawodnika dają nadzieję na skuteczną jazdę na danym szczeblu rozgrywkowym, to z pewnością wraz ze zmianą przepisów młody Polak będzie stał na wygranej pozycji w starciu z zagranicznym rówieśnikiem o podobnym poziomie sportowym.
Jedyną grupą, która może być wyraźnie niepocieszona z ewentualnych zmian, są polscy seniorzy, którzy nie są gwiazdami ani postaciami niezastąpionymi w swoich drużynach. Na skutek odświeżenie przepisu o żużlowcu U-24 część starszych polskich seniorów może stracić miejsce w składzie i być zmuszona zejść ligę niżej.
fot. Speedway Motor Lublin
- Apator gromi Fogo Unię na Motoarenie. Bardzo dobry mecz młodzieżowców gospodarzy. Apator Toruń – Fogo Unia Leszno [RELACJA]
- Żużel. Pogoda nie daje za wygraną! Dwa spotkania Krajowej Ligi Żużlowej odwołane
- Ostrovia w niedzielę pojedzie w pełnym składzie! Gleb Czugunow przekazał świetne wieści
- Żużel. „Kocham to i cieszę się, że mogę być częścią tego zespołu” Kuciapa opowiada o byciu trenerem
- Nietypowy rytuał Janusza Kołodzieja przed startem wyścigu. „Wyjeżdżam sobie mniej więcej zobaczyć, jak wygląda nawierzchnia.”