Przejdź do treści
Aktualności/PGE EKSTRALIGA

Anioły z piekła do nieba, Spartanie z nieba do piekła. For Nature Solutions Apator Toruń – Betard Sparta Wrocław [45:45]

Apator Toruń

Autor: Jagoda Burka

Anioły z piekła do nieba, Spartanie z nieba do piekła. For Nature Solutions Apator Toruń – Betard Sparta Wrocław [45:45]

Cóż to było za emocjonujące spotkanie! For Nature Apator Toruń po gorszym początku remisuje z Betard Spartą Wrocław, co daje Aniołom ćwierćfinałowe zestawienie z Włókniarzem Częstochowa. Rajderem meczu został Tai Woffinden, który zdobył czternaście punktów.

Ten mecz zdecydowanie był bogaty w wiele emocji dla obu drużyn. Betard Sparta od początku spotkania była lepiej spasowana. Przez połowę meczu widzieliśmy dominację wrocławian i ich ośmio punktową przewagę. Gospodarze jednak w drugiej połowie znaleźli odpowiednie przełożenia i udało im się odrobić stratę punktową oraz zakończyć dzisiejsze rozgrywki z wymarzonym remisem. Dzięki temu Anioły zmierzą się w ćwierćfinale z osłabioną Stalą Gorzów, a Betard Sparta Wrocław trafia na rozpędzoną Włókniarz Częstochowę.

Podczas tego meczu mieliśmy dwie kontrowersje, których głównym zainteresowanym był Bartłomiej Kowalski. W biegu dziesiątym widzieliśmy upadek juniora Betard Sparty, którego podniosło na drugim łuku. Na torze pojawiła się karetka, jednak zakończyło się tylko na strachu i Kowalski o własnych siłach wrócił do parku maszyn. Drugi upadek widzieliśmy w biegu 14. Młodzieżowiec wrocławian chcąc wyprzedzić Patryka Dudka, poszerzył tor jazdy, co spowodowało zderzenie się z torem zawodnika Aniołów. Po tym incydencie Dudek zareagował emocjonalnie, pokazując środkowy palec w stronę Kowalskiego, za co sędzia ukarał go żółtą kartką.

W drużynie Apatora Toruń najlepiej zaprezentował się Robert Lambert, który zdobył aż szesnaście punktów. Tuż za nim świetnie spisali się Paweł Przedpełski oraz Patryk Dudek. Polacy w barwach Apatora zdobyli odpowiednio dwanaście i jedenaście punktów. Tych trzech zawodników było liderami przez duże L i dzięki temu na toruńskich trybunach zapanowała wrzawa. Słabszy mecz odjechał Jack Holder, który zdobył tylko dwa punkty. Formacja juniorska dołożyła do ogólnego wyniku cztery punkty. 

W ekipie Dariusza Śledzia najważniejszymi ogniwami byli Tai Woffinden oraz Daniel Bewley. Brytyjski duet zdobył odpowiednio czternaście i dziesięć punktów. Dobrą dyspozycję pokazał Maciej Janowski, notując na swoim koncie dziewięć punktów. Jedynym słabszym ogniwem był Gleb Chugunow, który punktował tylko raz, wygrywając ten bieg. Formacja juniorska Spartan punktowo wypadła bardzo dobrze – Bartłomiej Kowalski zdobył pięć punktów z bonusem, a błyszczący wygraną w siódmym biegu Michał Curzytek dołożył cztery punkty. 

Punktacja:

For Nature Solutions Apator Toruń – 45 

  • 9. Jack Holder – 2+1 (1*,0,0,1,-,-)
  • 10. Robert Lambert – 16+1 (1,2,3,3,2,2*,3)
  • 11. Paweł Przedpełski – 12 (2,3,1,2,3,1)
  • 12. ZZ – 0 
  • 13. Patryk Dudek – 11+1 (2*,2,2,1,1,t,3)
  • 14. Denis Zieliński – 2 (2,0,-)
  • 15. Krzysztof Lewandowski – 2+2 (1*,1*,0,0,0)
  • 16. Mateusz Affelt – 0 

Betard Sparta Wrocław – 45 

  • 1. Gleb Czugunow – 3 (0,3,0,0,0,-)
  • 2. Mateusz Panicz – 0 (-,-,-,-,-)
  • 3. Tai Woffinden – 14 (3,3,3,2,1,2)
  • 4. ZZ – 0
  • 5. Maciej Janowski – 9+1 (0,2*,1,3,3,0)
  • 6. Bartłomiej Kowalski – 5+1 (3,2*,w,w)
  • 7. Michał Curzytek – 4+1 (0,3,1*)
  • 8. Daniel Bewley – 10 (1,3,1,2,2,1)

fot. Łukasz Wilk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *